Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
esenden
Pogromca Isengardu
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw 19:56, 30 Kwi 2009 Temat postu: Klimat |
|
|
Może by tak oprócz wczucia, które na ostatniej sesji było, przez co się mi grało przynajmniej świetnie, macie jakieś propozycje, które pogłębią klimat? Tylko normalne. Ja ze swojej strony, jak zwykle postaram się o rekwizyty (listy, zagadki itp.). A i muzykę przydałoby się załatwić jakąś taką typową, niekoniecznie przy walce Wagnera czy tam co leciało, nie pamiętam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DevilMan
Pan Starego Lasu
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Pon 18:38, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
pamietaj zeby mapki byly rysowane ołówkiem i tak styrane zeby malo widac bylo:D
mozesz tez ja przypalic tak jak tamta co wam wtedy dawałem pamietasz,
mam kilka takich instrumentali ktore by pasowaly to np przejscia przez zakazany las noca bo sa w takim klimacie:D
dalej pamietasz o tym zeby ksiazki oblożyc szarym papierem zeby nikt nie wiedzial ktora do reki bierzesz??
|
|
Powrót do góry |
|
|
esenden
Pogromca Isengardu
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto 22:26, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
dalej pamietasz o tym zeby ksiazki oblożyc szarym papierem zeby nikt nie wiedzial ktora do reki bierzesz?? |
Nie. Czerpie wartości estetyczne z patrzenia na okładkę, a książki otwieram za Ekranem MP.
A dlaczego ołówkiem delikatnie? Zależy od kogo ją dostają i zależy do czego się używa. Jak robię mapę dla mnie, robię jak najbardziej widoczną. Jak oni dostają od kartografa, dostają taką samą.
A patent z przypalaniem jest już stary i powoli nudny
|
|
Powrót do góry |
|
|
DevilMan
Pan Starego Lasu
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Śro 14:19, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
mi bardziej chodzilo o mapy ktore mogliby znalezc:D
bo np kartograf nie zrobi ci mapy jakiegos zapomnianego podziemnego miasta:D
|
|
Powrót do góry |
|
|
esenden
Pogromca Isengardu
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Radom
|
Wysłany: Śro 20:17, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No czyli ogólnie się zgadzamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz Klimek
Przyjaciel Elfów
Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7
|
Wysłany: Śro 20:57, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja postaram się na następnej sesji bardziej wczuć i ubarwić mojego bohatera-materialistę. Już nie mogę się doczekać jakiejś bitwy z potworami, a co do muzyki to świetny pomysl, żeby np. u namiestnika taka klasyczna leciała, w oberży jakiś skoczny kawałeczek, a podczas walki można wziąż ten utwór z Baldur's Gate'a
|
|
Powrót do góry |
|
|
esenden
Pogromca Isengardu
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Radom
|
Wysłany: Śro 22:57, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No tak, to pościągajcie jakąś muzykę, bo ja miałem multum, ale po formacie nie mam nic, tylko z Wiedźmina soundtrack, właśnie, trzeba zmienić coś. Nie może lecieć non - stop Strauss, przy walce nie pasuje
A propo wczucia, licz się Mateuszu z tym, że jak będzie ciągle wrzucał dygresje o Baldur`s Gate itp. to exp poleci w dół...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vegnagun
Łowca z Mrocznej Puszczy
Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw 0:20, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A co wy macie do Straussa czy Wagnera zdziwilibyście się jak różnorodne są klasyczne utwory, znalazłaby sie niejedna polka w sam raz do np karczmy a Walc Cesarski wagnera to iście królewski utwór w sam raz by dzwięczał na dworze namiestnika :] Poza tym ja pisze sie na zebranie muzyczek klimatycznych bo mam tego pokłady całe na kompie, z baldur's gate, icewind dale i wielu innych.
PS: Tylko jak wy to w praktyce sobie wyobrażacie? Ktoś bedzie siedział przy odtwarzaczu i zmieniał kawałki i płyty przy każdej zmianie lokalizacji? No nie bardzo mi sie to widzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
DevilMan
Pan Starego Lasu
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Czw 4:51, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dokladnie u nas wypaliło to tylko w taki sposób ze lecialo z winampa na początku klimatyczne mroczne nuty a skonczylo się na losowej liście na winampie gdzie były tez drumy, klasyczne i nawet kilka bitów
A i jeszcze klimat psuje czytanie czyjeś karty bo albo ktoś pamieta jak się nazywa inny bohater, co ma ze sobą i jak jest silny albo nie, psuje to wszystko okrutnie o innych wiesz tyle ile się dowiesz od gracza i co zobaczysz w trakcie gry kazdy ma jakas tajemnicę i to jest klimat
dla graczy nie powinny w ogole istniec czyjes kartyjest jedynie drugi gracz i to on powinien byc bohaterem...
...
Nie lubię tez rozmów na tematy w ogóle nie związane z D&D podczas przygody bo widzę ze komuś się nudzi i nie może wczuć
...
Tak samo wiadomości telepatyczne i w innych językach przekazywane powinny byc na kartkach i powinni ja przeczytać tylko ci co usłyszeli i znają ten język + mistrz nikt wiecej:D
Ostatnio zmieniony przez DevilMan dnia Czw 10:05, 07 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vegnagun
Łowca z Mrocznej Puszczy
Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw 13:30, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No i tu pojawia się kwestia techniczna. U Maćka zwykle gramy w salonie a tam komputera ani odtwarzacza nie ma, podobnie u mnie w pokoju gdzie gramy też komputer nie stoi tylko z kina domowego puszczam muzyke, także po prostu zrobiłoby sie jakąś kompilacje na płytke o uniwersalnym charakterze (bez dobierania muzyki do lokacji)
ps: bity?... ja dziękuje za takie 'klimaty' w DnD... ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
esenden
Pogromca Isengardu
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw 14:06, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
dla graczy nie powinny w ogole istniec czyjes kartyjest jedynie drugi gracz i to on powinien byc bohaterem... |
oj tak, święta racja, więc panowie pilnujcie tego od następnego razu! To samo się tyczy kości, jak jest 1 to nie jest wykluczone, że trafisz w samo gardło. W PMP radzą, żeby MP ignorowali kości czasem więc zastrzegam sobie takie prawo
Co dp puszczania muzyki nie ma problemu, tylko nagrajcie w jakiejs kolejności tematycznej na CD z opisem jaki utwór jakie ma zabarwienie. Prosiłbym, żeby ktoś się tym zajął.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vegnagun
Łowca z Mrocznej Puszczy
Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw 18:42, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zajme się tym z rozkoszą :] Przygotować już na tą sobotę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
esenden
Pogromca Isengardu
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw 19:35, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No pewnie pewnie, od lekkich i spokojnych do agresywnych ze spisem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vegnagun
Łowca z Mrocznej Puszczy
Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 13:26, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mam jedną sugestię, która mnie już dłuższy czas męczy. W naszych przygodach bardzo brakuje mi spektakularnych widowisk, efektów magii, opisów które sprawiałyby że kroczylibyśmy przez ten świat magii i miecza z zapartym tchem. O co dokładniej mi chodzi:
Aby przygodo stała się bardziej epicka MG powinien zwrócić większą uwagę na opisywanie niezwykłych wydarzeń. Walki powinny być widowiskiem(do tego akurat nie mam zastrzeżeń bo Maciek bardzo dobrze opisuje walke, ruchy przeciwników, różnorodne uniki i ataki) a pojedynki magiczne tym bardziej. Nie bardzo podoba mi się gdy rzucam kulę ognistą, czar który powinien być spektakularnym zjawiskiem który wstrząsa otoczeniem a cała scena ogranicza się do rzucenia kostką i podsumowania że zaatakowana istota zaczyna się kruszyć. O ile mocniej pobudzona została wyobraźnia graczy gdyby opisać rozchodzace się po pomieszczeniu płomienie, gdyby pojawił się jakis opis czaru który inni gracze, jak i moja postać pierwszy raz widzi . Np; "Nagle salę rozświetla płomienny blask, spoglądając na Szkielet widzicie jak kula trafi między jego żebra, zasysa powietrze do środka po czym gwałtownie wybucha wyłamując kilka żeber a ku wam mknie ściana wściekłych płomieni"
Dzięki takim zabiegom gra moze nabrać bardziej epickiego wyrazu... no chciałbym byśmy widzieli te sceny Ahhh... jakże spektakularnie wyglądałaby walka.
Chyba za dużo nagrałem się w RPGi bo w grze najbardziej 'jarają' mnie właśnie epickie sceny gdy świat nie jest jedynie miastem i krążącymi po nim strażnikami i szumowinami. Gdy podróżnicy rzeczywiście są świadkami jakiegoś epickiej historii która porusza cały ich świat w posadach a nie jedynie skaczącymi z miasta do miasta i od gildii do gildii. Ale to tylko takie moje wyobrażenia Spelnieniem właśnie tego stały się sceny w 'nawiedzonym dworze', naprawde jestem pod olbrzymim wrażeniem co nam Maciek zafundował
Gdy podążaliśmy salą z tymi ciałami wiszącymi u sufitu myślałem że zbliżamy się do szczytu góry lodowej a trafiliśmy na umarłego Maga który nawet zdania nie chciał z nami zamienić i który koniec końców ni dał nam niczego poza expem ^^
Mimo tego szczególiku wyrazy uznania dla MG bo dzięki temu epizodowi czułem że naprawde stoje w tej bibliotece przy wybitym oknie a wokół krążyły te genialne zjawy pozbawione oczu bravo
|
|
Powrót do góry |
|
|
esenden
Pogromca Isengardu
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 14:28, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Hm tak na prawdę to rozmawiałem z Piotrkiem już wielokrotnie podczas naszych konwersacji o naszej grze i akurat ubogim opisom jesteście winni sobie sami, oczywiście nie chce nikogo urazić. Powodów jest dwa. Pierwszy lżejszy to, że za bardzo się skupiacie na kostkach i to psuje rozgrywkę i wydarzenia i teksty wokół "1" nadal pozostały. Druga sprawa jest poważniejsza. To WY GRACZE nie pozwalacie mi rozwinąć bogatych opisów swoją powściągliwością. Ledwo wchodzicie do pomieszczenia (te sytuacje nie tyczą się sceny z dworem, gdzie wszyscy byli maksymalnie wczuci w klimat) i już zabieracie coś z biurka, często przerywając mi opis. Bywa, że ja muszę powiedzieć: "Czekaj, czekaj ..." i tu opisuję. I to akurat jest obiektywne spojrzenie poparte spostrzeżeniami jednego z graczy. Zaledwie magiczny sztylet pojawi się na podłodze, zanim go opisze jak wygląda już każdy mówi, że go trzyma. Taka prawda, więc jeśli mi łaskawie pozwolicie, to ja z przyjemnością urozmaicę opisy, bo o niczym innym nie marze konstruując sesje, od dawna
Co do tego "bosa" to już przyznam byłem zmarznięty i nie chciało mi się.
A epickie przygody macie na każdym kroku, ale wy zawsze musicie "coś załatwić w mieście"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|